Twierdził, że nie może roznieść listów, bo boli go noga. Teraz sprawą zajmuje się policja

W ubiegły piątek, w godzinach popołudniowych dzielnicowi Straży Miejskiej w Gliwicach patrolując ulicę Opawską, zauważyli mężczyznę spożywającego alkohol. Podczas legitymowania osoby, funkcjonariusze zauważyli tlące się papiery, które okazały się korespondencją. Mężczyzna miał ją doręczyć do osób fizycznych. Na pytanie dlaczego próbuje spalić listy, oświadczył, że przekazał mu je kolega celem dostarczenia. Było mu zimno, więc palił listy, żeby się ogrzać. Twierdził też, że nie może roznieść listów, bo boli go noga. Mężczyzna zeznał, że jest zatrudniony „na czarno” przez pewną firmę i nie zna tego pana, który dał mu listy. Funkcjonariusze przekazali sprawę policji z I Komisariatu Policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.

źródło i foto: Straż Miejska Gliwice

 

Media Społecznościowe

0FaniLubię
3,912ObserwującyObserwuj
0SubskrybującySubskrybuj

Nowe informacje